czwartek, 30 sierpnia 2012

Podsumowanie

Oto podsumowanie opowiadania. Całe od początku do końca.                                                                                  COŚ cz.1
                                                                                  Autor: Ja
To był piękny jesienny dzień , Izabella szła parkiem. Spotkała dawną koleżankę , usiadły razem na ławce przy ogromnym drzewie. Liście spadały z niego garściami , były takie ładne i kolorowe. Gdy nagle na komórkę Belli zadzwonił nr. prywatny . Odebrała i nagle usłyszała w telefonie piosenkę klasyczną. Zapytała koleżankę: "Kto to mógł być?" . Ona odpowiedziała: " Pewnie jakaś reklama" . Ale gdy przez cały nastpny tydzień dostawała po 17 takich telefionów dziennie , pomyślała: " To chyba nie reklama" .  Miała dosyś , weszła w rejestr , i zadzwoniła pod ten numer. Usłyszałą: " Tu Skott Briliand , tera nie mogę odezwać zostaw wiadomość po sygnale piiiiiiiiiip". Odłożyła telefon i myślała , bo z kondś znała to nazwisko tylko nie wiedziała z kąd. Ciągle chodziło jej to po głowie przez 2 dni. W końcu sobie przypomniała 2 lata temu jak chodziła do 1 liceum , miała dyretkora o tym nazwisku. Ale on nie miał jej numeru. Po szkole gdzieś miesiąc po tym , rozpętała się pewna plotka.  A dokładnie taka: " Podobno dyrektora , zwolnili za dopiero odkrytą kryminalną pszeszłość ". Wtedy co chwila jej ruwieśnicy szeptali to sobie na ucho.  Izabella myślała wtedy , że to  tylko głupia plotka. Teraz zaczęła się nad tym zastanawiać. Żyła sobie spokojnie , lecz pewnej nocy usłyszała pukanie do drzwi swojego mieszkania. Potem usłyszała głos swojego dawnego dyretkora: "Ona nam chyba nigdy nie otworzy" , potem głos kobiety " Dobra to chodźmy już , spróbujemy któreś innej nocy". Bella schowała się wtedy pod kołdrę. Potem szybko pobiegła po telefon i zadzwoniła do kolegi , który bardzo jej się podobał. Wytłumaczyła mu całą sytuacje , a on zgodził się przyjść. 20 minut potem usłyszła kroki. Pomyślała , że to Drake ( bo tak on miał na imie). Ale usłyszła , ten sam głos kobiety , która była z jej dawnym dyrektorem. Następnie usłyszała też głos pana Briliand: " Spróbujmy jeszcze raz". I wtedy znowu usłyszła kroki. I głos Drake: " Osz ty , Skott już ci nie starczyła 4 lata temu , kiedy zabiłeś moją ciotkę" . Bella , potem nasłychiwała usłyszła , że to musiała być ostra bujka.Kobieta powiedziała: " Skott , wynosimy się z tąd!". Izabella otworzyła drzwi i rzuciła się Drakowi w ramiona. Powiedziała: "Dziękuje , że ich przepędziłeś". Drake z poważnym tonem odpowiedział na to: " Chodźmy do środka , musimy poważnie porozmawiać".
2 część
Bella zrobiła kawę i zaczeli rozmawiać. Drake spokojnie zaczął: " Posłuchaj nasz stary dyrektor 4 lata temu zabił moją ciotkę. Na moich oczach , zrobił to z zimną krwią. To był potwór ona była nieznaną przez niego osobą. Mam jeszcze do ciebie jedną sprawę. Wiesz bardzo mi się od zawsze podobasz i chciałbym , żebyś ze mną chodziła".  Izabella oczywiście się zgodziła nawet będzie chodzić ze swoim nowym chłopakiem na te same studia. I on będzie mieszkał 13 , a ona pod 11. Będzie mieszkać ze swoją najlepszą przyjaciółką Lisą. Pomyślała studiować na najlepszych studiach w mieście razem z najlepszą kumpelą i chłopakiem. Hmmmm... Czy mogło być coś lepszego?
Ze swoim chłopakiem całą noc nie spała tylko oglądała filmy , gdała. I pocałowała się z nim poraz pierwszy. Już się niebała. Mijały tak przyjemnie dni. Gdy nagle jechała na studia. Wszystkie pudła były spakowane. Oraz zaniesione do wozu. Gdy nagle nadszedł dyrektror z jakąś kobietą z masce. W ręku miał nóż żeźnicki. Zaczęła krzyczeć , naszczęście w wozie był kierowca. Wyszedł z nożem do masła i zaczął się kłócić z kobietą. Mężczyzna podciął kierowcy gardło. Zaczął wsysać spływającą po koszuli krew. Gdy nagle przybiegła policja Bella miała prawdziwego farta.
Sama poprowadziła samochód i szczęśliwie dojechała do kolegu. Gdy Drake o tym usłyszał w telewizji natychmiast przybiegł zapytać czy nic jej nie jest. Nic jej nie było . Gdy nagle dyrektor akademika przyszedł i powiedział: "Czy mógłbym na chwile samotnie porozmawiać z panną". Drake grzecznie poszedł do swojego pokoju. I wtedy stary dyrektor z liceum zabił dyrektora akademika. Przedziurawił go na wylot lancom wielorybniczą i oglał paliwem. Przed laty w wiadomościach mówili , że w ten sposób zabijał najgorszy przestępca , ale nie chcieli ujawnić jego imienia i nazwiska. Nagle przyszła już wcześniej toważyszą ca mu kobieta. Ugryzła dyrektora studii w szyje. Belli zdewało się , że ona pije jego krew , ale nie pije. Chciała tylko , żeby śmierć była bardziej krwawa i spektakularna. Zapaliła zapałkę mówiąc: " To ogień zwycięstwa córeczko , to ogień zwycięstwa". I rzuciła na martwego dyrektora. Ona i Scott zaczeli uciekać. A Izabella zaczęła wrzeszczeć. Natychmiast przybiegła ochrona z gaśnicą , jakby dokładnie wiedziała co się stało. Za nimi biedna dziewczyna ujrzała swojego chłopaka. Miał kamienną twarz i blade ręce. Nagle przybiegł do niej i ją pocałował. W głowie plątały się jej dwie myśli. Pierwsza: " Czemu tamta kobieta , powiedziała do mnie córeczko?". I druga : "Czemu  Drake miał taką kamienną twarz , a zaraz potem był zatroskany?". Zadawała sobie same pytania i nie miała , anie jednej odpowiedzi.Ochroniaże zgasili pożar , a skoro nic się nie zniszczyło Bella została na własne żądanie w tym samym pokoju. Wszyscy sobie poszli Izabella właśnie miała się kłaść przed pierwszym dniem nauki. Wtedy na miejscu na którym stał Skott znalazła kartkę. Z ciekawości zaczęła czytać: " Droga Bello pewnie zastanawiasz się , dlaczego ja i moja zona cię męczymy. To proste czas , żebyś poznała prawdę , że jesteś naszą córką. Gdy moja żona (Lisa) cię urodziła byliśmy młodzi. Spanikowaliśmy i oddaliśmy cię do adopcji. Jeśli nie wieżysz to zrobimy test DNA. Scott i Lisa. Podspodem było wklejone zdjęcie niemowlęcią. Dziewczyna pomyślała: " Ono jest naprawdę bardzo do mnie podobne , ale to nie ja!". Rzuciła kartką krzycząc : " Nie , ja jestem prawdziwym dzieckiem moich rodziców!". Zdecydowała , że wściekanie się nie ma sensu i poszła spać. Jutro czekał ją ciężki dzień.  PODSUMOWANIE: W końcu zrobili test DNA i wyszło , że Bella naprawde jest ich córką. Nigdy nie zamieszkała z rodzicami.Skończyła studia z wyróżnieniem i wyszła za mąż za Drake. Dwa lata później urodziły im się bliźniaczki Abby i Tina. Koniec.

Niestety niedługo szkoła , nikt nie lubi nauki , ale przecież trzeba. Tak niestety trzeba. Z następnej notatce będzie maraton z poradami , więc teraz sobie odpuścimy.
Teraz tradycyjnie Top3.
1.
2.
3.
Pozdro dla wszystkich. Pa.
O jeszcze jedna rzecz dla zainteresowanych jest drobna reaktywacja mojego photobloga: http://www.photoblog.pl/oliwia01/131830031/post-ktorego-nigdy-nie-bylo.html . Teraz już na serio pa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz